nszz_2_18

Ostatnio Dodane

  • KOMUNIKAT 222 2024-04-27 20:30:02

        Spotkanie delegacji KS PAN z Panem Maciejem Gdulą, Podsekretarzem stanu w Ministerstwie Nauki i...

  • KOMUNIKAT 221 2024-03-27 09:31:23

      Pismo KS PAN do Pana Dariusza Wieczorka, Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego  w sprawie...

  • KOMUNIKAT 220 2024-03-07 21:15:28

      Pismo KMZ PAN i PAU w Krakowie do Rady KS PAN w sprawie konieczności zwiększenia finansowania...

  • KOMUNIKAT 219 2023-12-19 16:40:35

       Apele, Stanowiska i Uchwały XXXI Krajowego Zjazdu Delegatów NSZZ „Solidarność”     Apel nr 2 w sprawie...

  • KOMUNIKAT 218 2023-08-27 11:11:26

      Projekt rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 01.08.2023 r. w sprawie  minimalnego wynagrodzenia za pracę  oraz wysokości...

01 września 2009


Projekt Ustawy o PAN a realia placówek naukowych PAN


Przedstawiamy jedną z opinii, jakie otrzymujemy w sprawie projektu Ustawy o PAN, przesłaną do nas 31 sierpnia br. przez pracowników Instytutu Immunologii i Terapii Doświadczalnej PAN im. Ludwika Hirszfelda we Wrocławiu. Uwagi w niej zawarte szczegółowo opisują warunki pracy szeregowych pracowników naukowych tego instytutu. Odbieramy je jako reprezentatywne dla większości szeregowych pracowników placówek naukowych PAN.


Uwagi w sprawie projektu ustawy o Polskiej Akademii Nauk


Chcielibyśmy szerzej uzasadnić nasz postulat zawarty w liście z dnia 5.06.2009 r., dotyczący ustawowego ujednolicenia zasad ustalania wysokości minimalnych i maksymalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego pracowników instytutów PAN z istniejącymi zasadami dla pracowników uczelni wyższych zatrudnionych na takich samych stanowiskach naukowych, inżynieryjnych i technicznych i przedstawić dokładniejszy obraz sytuacji pracowników Polskiej Akademii Nauk.


Raz jeszcze pragniemy zwrócić uwagę na ogromną i niesprawiedliwą różnicę w sytuacji finansowej, jaka powstała pomiędzy pracownikami Uczelni Wyższych a pracownikami instytutów PAN. W przypadku minimalnego wynagrodzenia przewidzianego w rozporządzeniu ministerialnym dla adiunktów różnica ta wynosi 900 zł brutto. W praktyce różnice są znacznie większe, gdyż, w przeciwieństwie do uczelni, głęboko niedofinansowane Instytuty PAN nie są w stanie zaproponować pracownikom wynagrodzeń wyższych niż minimalne. Te dysproporcje próbuje się nam czasem tłumaczyć brakiem obciążenia pracą dydaktyczną pracowników PAN. Musiałoby to oznaczać, że praca naukowa, realizowana w czasie odpowiadającym dydaktyce na Uczelniach Wyższych, wykonywana jest bez wynagrodzenia!


Wiadomo jednak, że różnice powstały jako wynik braku ustawowej indeksacji obowiązującej dla pracowników sfery budżetowej. Dlatego też postulujemy, by nowelizacja ustawy o PAN zawierała zapisy dotyczące uprawnień płacowych, które będą równorzędne do rozwiązań proponowanych w Ustawie o Szkolnictwie Wyższym i Ustawie o Państwowych Instytutach Badawczych. Niezbędne jest wyrównanie istniejących dysproporcji i zagwarantowanie systematycznej indeksacji płac w przyszłości. Liczba pracowników Polskiej Akademii Nauk wynosi ok. 8 tys. osób. To jest mniej niż 10% wszystkich pracowników wyższych uczelni (87 789 osób - dane z raportu GUS „Szkoły Wyższe i ich finanse za 2005 rok"). Trudno sobie wyobrazić, aby budżetu Państwa nie stać było na doprowadzenie poziomu wynagrodzeń tak małej grupy pracowników do poziomu płac ich kolegów na tych samych stanowiskach w Szkolnictwie Wyższym, szczególnie w sytuacji, gdy Pani Minister zapowiada podwyżki i waloryzację płac pracowników Szkolnictwa Wyższego.


Zeszłoroczne zapowiedzi Rządu dotyczące zwiększonego finansowania Nauki niestety nie przyniosły wyczekiwanych zmian. Obecna sytuacja powoduje dekapitalizację i odbiera placówkom naukowym PAN perspektywy prawdziwego rozwoju. Zmniejsza również atrakcyjność jednostek naukowych jako pracodawców oraz partnerów w krajowych i międzynarodowych konsorcjach naukowych. Stan ten utrzymuje się mimo istniejącego systemu konkursowego finansowania projektów badawczych i dotyczy również jednostek efektywnie zdobywających tego typu środki. Zważywszy na wysokość obecnie przyznawanych grantów badawczych oraz ich liczbę, trudno sobie wyobrazić zapowiadane przez Panią Minister systemowe finansowanie badań naukowych wyłącznie z projektów konkursowych. Jako wzór systemu konkursowego finansowania naukowców są przedstawiane kraje zachodnie. Należy jednak podkreślić, że tam dostępne w konkursach środki na zatrudnienie są nawet kilkadziesiąt razy wyższe niż środki proponowane w Polsce. Biorąc pod uwagę ogólny poziom finansowania Nauki w naszym Kraju jest oczywiste, że nie tylko w najbliższej perspektywie, ale nawet w dość odległym czasie wyrównanie tych drastycznych różnic nie będzie możliwe. Tymczasem już dziś dramatycznie niskie płace pracowników naukowych są faktem. Co więcej: od dawna wiadomo, że rujnują one strukturę polskiej kadry naukowej. Ci młodzi, i mobilni naukowcy wykształceni w Polsce, masowo uciekają do krajów, w których mogą liczyć na godziwą płacę. Ci, którzy mimo wszystko wracają po doktoracie lub stażach podoktoranckich rezygnują z nauki lub szukają drugiego źródła zarobku.


Obawiamy się, że gwałtowna zmiana systemu finansowania Nauki w Polsce oznaczać będzie dla nas nie poprawę a kolejne pogorszenie sytuacji finansowej. Powodem naszych obaw są obecne doświadczenia. Instytut Immunologii i Terapii Doświadczalnej PAN we Wrocławiu, efektywnie korzysta z konkursowego systemu finansowania (70 pracowników naukowych, 60 pracowników naukowo-technicznych i 30 doktorantów realizuje w sumie 55 projektów badawczych MNiSW, 3 granty zagraniczne i 4 Fundacji Rozwoju Nauk Farmaceutycznych oraz 11 projektów we współpracy z Akademią Medyczną), mimo to sytuacja finansowa jednostki jest niezwykle trudna.


W naszym Instytucie zarobki i stypendia niższej stopniem kadry naukowej, czyli doktorantów, asystentów, specjalistów, a nawet adiunktów - pracowników z tytułem doktora i sporym naukowym dorobkiem (większość 24-35 lat) zamykają się w przedziale 1000-1800 zł netto.. Są to dochody, które trudno byłoby uznać za wysokie nawet w odniesieniu do pracowników niewykwalifikowanych, a mówimy przecież o pracownikach Nauki. Obecnej sytuacji nie są w stanie poprawić środki finansowe pochodzące z projektów badawczych, które w przypadku nauk eksperymentalnych w około 75-80% pokrywają koszty aparatury, odczynników i narzutów pośrednich. Wynagrodzenia stanowią ok. 20-25 %. Po rozliczeniu na lata i miesiące, a także po opłaceniu należnych składek i podatku, najlepszy zespół, uzyskujący, co ważne: wysoki grant (300 000 zł), ma ok. 1200 złotych miesięcznie do podziału między wszystkich wykonawców (zwykle 5-10 osób). Trudno wyobrazić sobie, jak ogromny musiałby być wzrost finansowania konkursów, aby stały się lekarstwem na żenujący poziom płac. Nie zapominajmy też, że dochody z konkursów pojawiają się tylko na czas trwania projektu, są nieregularne, uznaniowe i oparte o umowy o dzieło/zlecenie. Ograniczanie dochodów naukowców jedynie do wypłat z grantów oznacza też postawienie ich w bardzo trudnej sytuacji, ponieważ dochód dodatkowy (a takim jest dochód z projektu badawczego lub stypendia wypłacane doktorantom) nie zapewnia pracownikowi żadnej zdolności kredytowej, nie stwarza warunków dla założenia i utrzymania rodziny. Młodzi to ci, którzy są na życiowym starcie i w gospodarce rynkowej walczą o zapewnienie utrzymania sobie i swoim rodzinom. Poszukują pracy, która daje na to jakiekolwiek szanse.


W obecnej chwili jedynym rozwiązaniem, jakie proponują nam Zwierzchnicy to staże zagraniczne (rozwiązanie krótkotrwałe, jeśli weźmiemy pod uwagę tak oczekiwany przez Ministerstwo powrót wykwalifikowanej kadry naukowej do Polski) lub szybki rozwój kariery zawodowej (habilitacja i 450 zł brutto podwyżki w realiach instytutów PAN), a następnie zatrudnienie na dodatkowych etatach (rozwiązanie dyskusyjne, będące raczej rozpaczliwą odpowiedzią na istniejący stan rzeczy, prowadzące w wielu przypadkach do patologii w środowisku naukowym).


Katastrofalny stan dochodów pracowników naszego Instytutu to wypadkowa dwóch czynników: tzw. „widełek płac" dla naukowców i kwoty dotacji dla jednostki. Wprawdzie np. adiunkt PAN może (teoretycznie) zarobić prawie 5 tysięcy złotych, ale faktycznie otrzymuje minimalną płacę przewidzianą dla tego stanowiska. Czekamy na poważną interwencję w sprawie ustawowych dolnych granic naszych zarobków. Niedawne znaczne podniesienie górnej ich granicy nie przełożyło się w żaden sposób na poprawę naszej sytuacji. Jak bowiem przyznać naukowcom godziwe wynagrodzenia (co teoretycznie mogłaby zrobić jednostka), jeśli Instytut otrzymuje prawie taką samą dotację od 1999 roku? To niewiarygodne, a jednak: różnica w kwocie ostatnich 10 dotacji wynosi niewiele ponad 10% (rok 1999: 7 262600 zł i rok 2008: 8 203000 zł). W tym czasie w Polsce mieliśmy do czynienia z łącznym spadkiem wartości pieniądza prawie 50%, a średnia płaca w kraju uległa podwojeniu (1466.65 zł M.P. z 1999r nr 4 poz.27; 3102,92 zł Dz.Urz. GUS nr 4 poz.4 z 16.01.2009). Znacznie więcej niż o 50% podrożały paliwa, prąd, materiały budowlane itp., decydujące o kosztach funkcjonowania jednostki. Trzeba więc zdać sobie sprawę, że dotacja w ten sposób „sama" drastycznie się zredukowała. Co najważniejsze w tym czasie Instytut Immunologii i Terapii Doświadczalnej PAN zakwalifikował się do tzw. pierwszej kategorii jednostek naukowych, czyli do grona najlepszych. Zdobył tytuł Centre of Excellence i utrzymuje bardzo dobre wyniki naukowe. Mimo to od lat nie uzyskał nie tylko większych środków na swoją działalność, ale nawet „waloryzacji". Jak w tych warunkach utrzymywać wysoką aktywność i dobre wyniki? Instytutu nie stać na bieżące remonty, zakup sprzętu, nie ma mowy o inwestycjach, dobrej ochronie patentowej ani, oczywiście, o zapewnieniu pracownikom godziwych wynagrodzeń. Nie jest jedyną jednostką naukową w takiej sytuacji. Obecnie ok. 85% dotacji przeznaczane jest na wynagrodzenia, które i tak są tak niskie jak uprzednio wskazywaliśmy. Pozostałe koszty funkcjonowania jednostki pokrywane są głównie z narzutów w projektach badawczych. Tylko dzięki naszej aktywności i skuteczności w zdobywaniu środków konkursowych, a nie ministerialnym dotacjom, Instytutowi udaje się jeszcze funkcjonować. Przerażające jest to, że w trwających dyskusjach o reformie nawet nie słychać o planach zwiększenia finansowania, za to poważnie rozważane jest obniżenie (!) kwot dotacji dla instytutów PAN o ok. 10 %. To prosta droga do zrujnowania i zamknięcia tych placówek.


Kontrowersyjna i budząca tyle emocji wieloetatowość nie dotyczy niższej stopniem kadry naukowej Polskiej Akademii Nauk. Pracownicy do stanowiska adiunkta włącznie są zobowiązani i rozliczani z przestrzegania regulaminowego czasu pracy (pełny etat: 8 godzin dziennie we wszystkie dni robocze). Dodatkowe etaty mogą więc podejmować podobnie do pracowników dowolnego innego sektora: popołudniu, w nocy lub w weekendy. Jednak, sama praca naukowa wymaga zwykle znacznie większego zaangażowania niż pojedynczy etat. Procedury laboratoryjne czy przygotowanie projektów i publikacji bardzo często angażują nas w większym wymiarze godzin. Naukowcy robią to bezpłatnie, mając na uwadze dobro projektów. Dla takich ludzi posądzanie o lekceważenie pracy i notoryczne jej zaniedbywanie dla pracy dodatkowej jest po prostu bardzo krzywdzące. Podobnie jak poziom proponowanych im obecnie pensji.


Chcemy podkreślić, że obiegowa opinia, jakoby Polska Akademia Nauk gromadziła niemal wyłącznie emerytowanych profesorów i nie dotyczyły jej problemy młodej kadry naukowej, jest całkowicie nieprawdziwa. W instytutach Akademii pracują bowiem głównie ludzie młodzi, w tym ogromna rzesza doktorantów. Średnia wieku wszystkich pracowników naukowych (włączając również tych na stanowisku profesora) i doktorantów Instytutu Immunologii i Terapii Doświadczalnej PAN wynosi zaledwie 40 lat. Wśród tzw. niesamodzielnej kadry naukowej ludzie poniżej 35 roku życia stanowią 2/3.


Najgorsze warunki proponuje się bezsprzecznie doktorantom. Ludzi w wieku ok. 25-30 lat z tytułem magistra przyjmuje się na 4 lata do pracy, nazywanej jednak studiami. To, co otrzymują, to stypendium, a nie dochód (ok. 1000 zł). Nie są objęci prawami pracowniczymi ani ubezpieczeniem społecznym, nie liczą im się lata pracy i przez cały ten okres nie wpływa ani jedna składka na ich konto emerytalne. Jednostki nie ponoszą kosztów pracy; jak wielkie koszty ponoszą doktoranci jest oczywiste. Należy podkreślić, że doktoranci nauk eksperymentalnych są obciążeni pracą laboratoryjną i teoretyczną w takim wymiarze godzin, że nie tylko realizują pełne etaty, ale zwykle je przekraczają. Nawet gdyby tak nie było, to normą i warunkiem przyjęcia na studia doktoranckie jest podpisanie zobowiązania o nie podejmowaniu na czas trwania studiów dodatkowej pracy. Ten system to wyzysk, ale w ten sposób jednostki naukowe, których nie stać na godziwe wynagrodzenia dla posiadanych już pracowników, próbują się ratować i jednak przyjmować młodych. Instytut Immunologii i Terapii Doświadczalnej PAN od lat bezskutecznie walczy o uzyskanie środków finansowych przeznaczonych na prowadzone Studium Doktoranckie.


Dalszy rozwój kariery naukowej również nie wygląda obiecująco. Powracający do Polski, po 3-5 latach, adiunkci, którzy odbyli staże "post-doc" za granicą, w realiach instytutów PAN wracają do pensji rzędu 1890 zł brutto, mając przed sobą jedynie wizję jak najszybszej habilitacji (około 450 zł brutto podwyżki) i dodatkowych etatów.


A to przecież ludzie dojrzali naukowo, doskonale wykształceni, doświadczeni w pracy laboratoryjnej za granicą, samodzielni w prowadzeniu projektów, z energia i potencjałem do tworzenia prężnych młodych zespołów naukowych. Tymczasem zamiast pisać innowacyjne projekty marnują swój czas i energię szukając dodatkowego źródła dochodu by utrzymać siebie i swoje rodziny. W rezultacie nikogo nie dziwi fakt wieloetatowości wśród docentów i profesorów i przyzwolenia na taki stan rzeczy, kiedy zwieńczeniem kariery naukowej jest minimalna pensja profesora - pracownika Polskiej Akademii Nauk: 2770 zł brutto.


Mamy nadzieję ze przedstawione w niniejszym liście fakty będą pomocne w dalszych pracach komisji i przyczynią się do skutecznego rozwiązania poważnych problemów finansowych placówek PAN i dramatycznej sytuacji płacowej pracowników PAN.


Pracownicy Instytutu

Immunologii i Terapii Doświadczalnej PAN


Wrocław 31.08.2009 r.


Do wiadomości:
Członkowie Podkomisji stałej do spraw nauki i szkolnictwa wyższego Sejmu RP.